Saya niebawem straci wzrok, w schronisku nie ma szans.
Znalazły dom |
Saya błąkała się po Elblągu. Trafiła do schroniska...
To piękna, około 5-letnia suczka w typie rasy samojed.
Jest cierpliwa, grzeczna i bardzo mądra.
Ładnie chodzi na smyczy.
Uwielbia ludzi.
Po konsultacji u dra Garncarza, wiemy, że Saya musiała mieć wypadek.
Widzi tylko na jedno oko, a niedługo całkowicie straci wzrok.
My, jako schronisko, nie możemy nic więcej zrobić. Tata wolontariuszki pojechał z nią do dra Garncarza, wydał on opinię, powiedział, że Saya musi szybko znaleźć dom, bo każdy dzień w schronisku to dla niej stres, a przez to szybciej traci wzrok...
Saya jest już w nowym kochającym domu! Przemierzyła wiele kilometrów, ale na reszcie jest szczęśliwa!
Oto list z nowego domu Sayji :
"Saya byla cala droge grzeczna w samochodzie.
Dzisiaj jet jej pierwszy dzien " w pracy". Klienci sa niazachwyconi. Moj maz tez.Dzisiaj rano bylysmy razem " na rowerze". Jak na pierwszy razbylo super.Saya ma u nas w domu swoj osobny pokoj. Z duzym koszem i poduszkami. Ona uwielbia " ogladac telewizje" ! Dzisiaj po poludniu kupimy nowasmycz i szelki. A w poniedzialek idziemy "do szkoly".Saya i ja bedziemy przechodzily trening dla slepych psow. To na wypadek jakby Saya wzrok calkiem stracila.W przyszlym tygodniu przesle zdjecia.Pozdrowienia z Porta WestfalicaH. L.
P.S. Kotami sie na prawde wcale nie interesuje."
Wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi! Nasza piękna Saya zasługiwała na kochający dom i taki też się jej trafił :)